Podgrzewane siedzenie do QUADA

Upały już się skończyły. Przyszedł czas jesieni i zimnych dni, ale przecież sezon quadowy trwa cały rok. Każdy z nas zna to przeszywające zimno, które zawsze nam towarzyszy podczas wypraw. Ale czy można temu jakoś zapobiec lub w jakiś sposób podnieść komfort jazdy. Odpowiedź brzmi: można! Podgrzewane siedzisko. Pewnie nie jeden z was słyszał o podgrzewanych manetkach, ale czy wiecie, że można też zastosować podgrzewające maty do waszych kanap? Przejdźmy do rzeczy. Czym jest taki podgrzewacz. Jest to duży (20x40cm) element grzejny montowany pod obszycie naszego siedziska w quadzie czy motocyklu, a nawet aucie ponieważ jest on w 100% uniwersalny. Warto tutaj zaznaczyć, że mata jest wykonana w zupełnie nowym kształcie plastra miodu. Dzięki tej technologii nawet gdy dojdzie do uszkodzenia jednej sekcji, podgrzewacz będzie działał dalej. To jest bardzo duży plus niż gdyby była zastosowana zwykła spirala bo po jej przerwaniu taki ocieplacz już by nie działał i nie spełniał swojej funkcji. Poszycie grzejące posiada aż dwa tryby grzejne. Jest to fajne rozwiązanie, ponieważ nie zawsze chcemy uzyskać maksymalną temperaturę fotela.

Mata grzejna do quada zawiera gotową instalację elektryczną wraz z włącznikiem. To właśnie lubię, dobry produkt charakteryzuje się nie tylko bardzo dobrymi właściwościami technicznymi, ale też łatwością montażu. Tutaj mamy już wszystko przygotowane. Włącznik jest trzy stopniowy z diodą led, która informuje nas o aktualnym trybie pracy podgrzewanego poszycia. Przewód ma aż 2,2m długości i można go bez problemu skrócić. Bardzo ważnym elementem jest zastosowanie fabrycznego przekaźnika w podgrzewaczu. Dzięki temu został wyeliminowany problem przegrzewającego się włącznika. Po zainstalowaniu maty bez problemu można ściągać siedzenie, na przewodzie została zainstalowana kostka, którą można szybko rozpiąć. Zasilanie jakie potrzebne jest do podgrzewanego poszycia to oczywiście 12v. Maksymalna moc to 35w. Takie siedzisko ma bardzo niski pobór prądu, dzięki temu nie musimy się martwić o nasz akumulator. Nawet gdy jedziemy na włączonych światłach czy pracuje nam wyciągarka.

Dalej do zestawu dostajemy folie do montażu maty, opaski zaciskowe oraz bezpiecznik. Koszt takiego podgrzewanego siedziska to 75zł. Jest to nie wiele w porównaniu do efektu jaki otrzymujemy po montażu i jakości produktu. Ja ani jesieni ani zimy już się nie boję. Do zestawu na pewno dokupię jeszcze podgrzewane manetki bo już mam dość tych skostniałych rąk podczas jazdy w zimne dni.